Kompot z suszu

Pamiętam, że jako dzieciak nienawidziłem kompotu z suszu. Obok karpia w galarecie to była moja największa zmora na świątecznym stole. To, co najbardziej mi w nim przeszkadzało, to ten smak wędzonych owoców i tak jak lubię urozmaicać wytrawne dania wędzoną śliwką, tak w kompocie ten dymny aromat był dla mnie nie

Czytaj Dalej

Komentarze