Hreczkowskie ravioli z rukolą i boczkiem
31.01.2019
Pierogi kocham nad życie. Zarówno jeść jak i robić i nie jest dla mnie zmorą żadną ulepić ich nawet w setkach. Przy czym kształt oraz obecność falbanki jest dla mnie najmniej ważna i wiedząc, że smak się sam broni, do szczęścia nie trzeba mi „cudaśnych” kształtów. Wystarczy mi trochę wolnego
Czytaj Dalej
Komentarze