Sześć cztery

24.07.2018

Muszę przyznać, że dawno tak długo nie „męczyłam” jednej książki. Bo ponad trzy tygodnie czytania to dla mnie sytuacja niecodzienna. Zwykle powieść zajmuje mi 3-4 dni. Tym razem nie dość, że spędziłam przy niej sporo czasu, to jeszcze paradoksalnie czerpałam z tego sporo przyjemności. Z czego więc

Czytaj Dalej

Komentarze