Spływ Czarną Hańczą i wyprawowy chutney z ryżem
20.08.2024
Długi weekend postanowiłem spędzić z dala od problemów codziennego życia, w miejscu, w którym jest problem z zasięgiem, śpiąc tam, gdzie akurat uznam za stosowne i nie zostanę wygoniony 🙂 Wybór padł na Czarną Hańczę, rzekę zdecydowanie ciekawszą niż Biebrza, która ma świetny marketing, ale sama w sobie jest nudna
Czytaj Dalej
Komentarze