Francesinha
07.09.2019
Francesinha to chyba najbardziej absurdalna rzecz, jaką jadłem. Pod tą filigranową nazwą kryje się prawdziwa bomba kaloryczna. Portugalczycy zazdrościli francuzom tak bardzo croque monsieur, że postanowili go trochę podtuczyć i stworzyć danie, przy którym dietetycy łapią się za głowę. Oryginalna francesinha składa się z dwóch kromek pieczywa tostowego
Czytaj Dalej
Komentarze