Piersi kaczuchy i …limoncello ;)

     I znów chlapa na dworze, a przez te wietrzyska poniosło mi trochę dachu, więc sytuacja dość niemiła, ale i tak gorąco Was dziś witam :). W takich sytuacjach dobrze jest czymś się zająć, a że dachu nie zrobię sama, no więc zajmuje się pisaniem. Sami wiecie, że

Czytaj Dalej

Komentarze