Helvete. Wrota piekieł
24.04.2018
Debiuty mają to do siebie, że nigdy nie wiadomo, na co się trafi. Może być to dzieło, którego pomysłowość i nieszablonowość porwie nas bez reszty. Ale co jakiś czas trafia się też na wątpliwej jakości twór, o którym najlepiej szybko zapomnieć. W fantastyce ta tendencja jest jeszcze bardziej widoczna.
Czytaj Dalej
Komentarze