Klasyczny jabłecznik
25.12.2015
Przepis z zeszytu mojej mamy, który jest jednym z moich ulubionych od czasów dzieciństwa do dziś. Już podczas samej produkcji zdarza mi się wyjadać ciasto, kiedy jest jeszcze surowe, pić sok wyciśnięty z jabłek i podjadać końcówki tych, które się nie do końca starły.
Później trochę czekania i można jeść pyszne
Komentarze