Wstążki,szpinak,ricotta i pomidor
24.10.2015
Ostatnio wpadłam do domu maksymalnie zmęczona i głodna. Cóż by tu zrobić by się najeść, a się nie narobić? Szybki rzut oka na lodówkę, uff, bieda. Trzeba iść do sklepu. Zamiast jest wyjść z domu, poszłam do łazienki umyć włosy. Kiedy zadowolona spojrzałam w lustro przypomniałam sobie,że teraz do sklepu
Czytaj Dalej
Komentarze