Od dzisiaj w pobliżu poznańskiego rynku można zjeść naprawdę po tajsku. Na rogu ulicy Kramarskiej i Wronieckiej została otwarta druga już restauracja JEDZENIENa początek każdy z gości otrzymuje „czekadełko”, czyli[…]

Poszłam dzisiaj do sklepu z zamiarem kupienia kaczki (chciałam przygotować kaczkę po pekińsku), jednak dowiedziałam się, że „kaczka tylko na zamówienie”.. Po dłuższym namyśle wybrałam indyka. Nigdy jeszcze nie[…]

Dziś z moim Ukochanym (Danielem) postanowiliśmy odrobinę odetchnąć od garów i odwiedziliśmy znaną w Poznaniu restaurację z kuchnią indyjską- Następnie zamówiliśmy zupy. Ja wybrałam zupę Mulligatwany, czyli krem z[…]

Pyszna i rozgrzewająca herbatka na chłodne popołudnia i wieczory, a to za sprawą dodatku aromatycznych przypraw i imbiru. Idealnie sprawdza się podczas przeziębień. Od masala chai różni się przede wszystkim tym, że[…]

Znów te Indie! 🙂 Nie mogę się powstrzymać. Chyba wraz z nadejściem jesieni, zwolniła też moja kuchnia (ale z pewnością nie zapał!). Bardzo mi się podoba to, że gdy za oknem jest już ciemno, ja sobie siedzę pod[…]

Wiem, wiem – znowu wrzucam coś nie-tajskiego. Ale czasem po prostu nie mogę się oprzeć aromatom długo pieczonych potraw kuchni indyjskiej (tak jak w przypadku Składniki (dla 3-4 osób):600 g pręgi wołowej200 ml[…]

Powoli wracam do zdrowia, więc i kuchnia powoli odważniejsza 😉 Moja dzisiejsza propozycja to szybka, baaardzo prosta w wykonaniu i smaczna tajska zupa rybna na mleku kokosowym. Zapraszam do gotowania! :)Składniki[…]

Powoli wracam do zdrowia, więc i kuchnia powoli odważniejsza 😉 Moja dzisiejsza propozycja to szybka, baaardzo prosta w wykonaniu i smaczna tajska zupa rybna na mleku kokosowym. Zapraszam do gotowania! :)Składniki[…]

No i stało się – jestem chora 🙁 Niestety jesień to nie tylko złote liście i taniec w kaloszach z parasolką po deszczu… Nie czuję się dobrze, apetytu brak, no ale jeść przecież trzeba… Wpadłam więc na pomysł,[…]

No i stało się – jestem chora 🙁 Niestety jesień to nie tylko złote liście i taniec w kaloszach z parasolką po deszczu… Nie czuję się dobrze, apetytu brak, no ale jeść przecież trzeba… Wpadłam więc na pomysł,[…]

Moje dzisiejsze obiadowe twory: Pieczone udka kurczaka marynowane w trawie cytrynowej, imbirze, szalotce, kolendrze i czosnku podawane z ziemniaczkami z woka. Kurczak wyszedł bardzo aromatyczny i soczysty, a[…]

Moje dzisiejsze obiadowe twory: Pieczone udka kurczaka marynowane w trawie cytrynowej, imbirze, szalotce, kolendrze i czosnku podawane z ziemniaczkami z woka. Kurczak wyszedł bardzo aromatyczny i soczysty, a[…]

Pyszny, aromatyczny tajski gulasz wołowy z anyżem, goździkami i cynamonem. Przypomina bardziej zupę, dlatego do jedzenia polecam pałeczki i łyżkę (lub ewentualnie widelec :)) Potrawa inspirowana jest przepisem ze[…]

Pyszny, aromatyczny tajski gulasz wołowy z anyżem, goździkami i cynamonem. Przypomina bardziej zupę, dlatego do jedzenia polecam pałeczki i łyżkę (lub ewentualnie widelec :)) Potrawa inspirowana jest przepisem ze[…]

Jeśli lubicie mule, ten przepis na pewno Wam posmakuje. Jeśli nie lubicie – to jest dobry moment, żeby zacząć 🙂 Aromatyczna trawa cytrynowa, sok z limonki i papryczki chilli całkowicie eliminują ten „dziwny”[…]

Jeśli lubicie mule, ten przepis na pewno Wam posmakuje. Jeśli nie lubicie – to jest dobry moment, żeby zacząć 🙂 Aromatyczna trawa cytrynowa, sok z limonki i papryczki chilli całkowicie eliminują ten „dziwny”[…]

Zamiast patyczków do szaszłyków – trawa cytrynowa. Zamiast nabijania wszystkiego po kolei – wszystko łączymy wcześniej. Potrawę można przygotować na patelni grillowej (tak jak ja) lub na klasycznym grillu.[…]

Zamiast patyczków do szaszłyków – trawa cytrynowa. Zamiast nabijania wszystkiego po kolei – wszystko łączymy wcześniej. Potrawę można przygotować na patelni grillowej (tak jak ja) lub na klasycznym grillu.[…]