Węgierska zupa wiejska

Deszcz deszczem poganiany, kapuśniaczki i ulewy, ciemności egipskie w samo południe… Czyżby był to już koniec lata? Jeszcze jest ciepło, ale słońce coraz wcześniej chowa się za horyzontem. Królisia odlicza dni do rozpoczęcia roku szkolnego, sto razy obejrzała już słowniki i atlasy, z niecierpliwością czeka na nowe mundurki, w międzyczasie

Czytaj Dalej

Komentarze