Tysia- czyli Justynka z bloga Składniki:1 puszka czerwonej fasoli1 puszka ananasa1 puszka kukurydzyZielona część pora250g twardego sera żółtego1 słoik marynowanej paprykiMały słoiczek majonezuSól, pieprz do[…]

Wpadam do Was tak na szybko z sałatką, którą przygotowałam na święta. Prosta i z zaledwie kilku składników, ale podbiła serce mojego mięsożernego Męża, więc nie sposób jej tutaj nie opublikować. Przepis podała mi[…]

Dziś przychodzę do Was z przepisem na masę makową, która jest świetną alternatywą dostępnych w sklepach „gotowców” z kilkunastoprocentową zawartością maku wewnątrz 😉 Swoją drogą ciekawa jestem czy zwracacie na to[…]

Zauroczyłam się nimi jakiś czas temu, gdy zobaczyłam przepis u jednej z użytkowniczek Składniki na ok 35 sztuk:400g mąki pszennej1 jajko1 żółtko1 łyżeczka proszku do pieczenia150g masła50g cukru pudru⅓drobno[…]

Tak jak co roku, tak i w tym obiecywałam sobie, że nie będę dużo piec 😉 Ale nie byłabym sobą, więc do podstawowych dwóch ciast- sernika i snikersa, na pewno dołączy makowiec. O ile w mak mielony się zaopatrzyłam,[…]

Grudniowe dni nie należą do najcieplejszych. Nie ma się co dziwić, wszak zima i tak długo wytrzymała i dała nam od siebie odpocząć, ale teraz, z dnia na dzień trzeba mieć na uwadze że temperatury będą niższe, a tym[…]

Jutro Mikołajki! Macie coś słodkiego przygotowane dla tego Szanownego Pana? U mnie pojawiły się kolorowe ciasteczka, zrobione przy dużym udziale najmłodszych domowników. O ile ostatnio pracowali razem nad […]

Dziś przed Państwem tarta we własnej osobie. Obawiałam się czy starczy mi czasu na jej publikację, ale spięłam pośladki i jest Co prawda pisze w niezbyt komfortowych warunkach, bo na telefonie, by nie budzić[…]

Juhu! Sałatka z marca doczekała się publikacji 😉 Jak tak dalej pójdzie, to do Wielkanocy wyrobię się z przepisami właśnie po ubiegłych świętach… Trzymajcie kciuki, by udało mi się napisać 3 przepisy konkursowe[…]

Macie jeszcze jakąś porcję gotowanego mięsa, ukrytego w czeluściach zamrażarki? A może pozostało Wam gdzieś na dnie pułki nieotwarte opakowanie rożków do lodów? Przyda się też mielony filet z kurczaka i kilka[…]

Ostatnie wypieki zmotywowały mnie na tyle do działania, że postanowiłam popełnić ciasto całkiem podobne do malinowej chmurki, ale z truskawkami i kremem kokosowym. Nadal pozostaje lekkie, smaczne i zdecydowanie[…]

Mamy niespełna połowę listopada, a na blogu już wyszukujecie świątecznych ciast i przeglądacie wigilijne propozycje. Mam wrażenie, że z roku na rok wszystko jakoś się szybciej dzieje, ale może to tylko moje[…]

Ciasto, które jest jednym z ulubionych mojego Męża. Wielu ich nie ma, a jeśli już jakieś są, to na pewno nie te „swoje”, przygotowywane w domu. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że to lubi i je bez jakiegokolwiek[…]

Jesień w tym roku jakoś wyjątkowo mnie zdemotywowała. To chyba przez tą ładną pogodę, bo szkoda czasu na siedzenie w kuchni, zdjęcia 🙂 Mam za to w zanadrzu kilka zaległych zdjęć, do których tylko muszę dopisać[…]

Do jarmużu nie byłam przekonana całe lata. Zmieniło się to dopiero kiedy dostałam sadzonkę, posadziłam, a później przygotowałam lody 😉 To był taki przełom… Teraz jarmuż dodaję do koktajli, sałatek, ale przede[…]

Nie jest to tani tort. Do jego przygotowania potrzebnych jest aż 20 jajek, więc nadzwyczaj dużo. Ja pewnie bym się nie „porwała” do jego przygotowania, ale moja Mama- owszem. Dostała przepis od koleżanki, odczekała[…]

W tamtym tygodniu miałam zaszczyt w końcu zabrać się za malinową chmurkę i to od razu w podwójnej ilości. Bezy bałam się okropnie, ale nie taki diabeł straszny i podołałam. Na tyle, że rozdzwoniły się telefony,[…]

Minęło trzy lata od jej przygotowania. Nie że o niej zapomniałam, po prostu tak często piję alkohol, że nie nadążam szafek opróżniać 😀 Mało tego, pigwówkę zlałam dopiero w zeszłym roku do butelek, taki mam[…]

W ostatni czwartek znowu zaliczyliśmy lekarza. „Przeziębienie” Olka wcale nie chce odpuścić i już sama nie wiem co robić. Specjalista stwierdził, że to wszystko wirusowe i najprawdopodobniej nie do końca wyleczone[…]

Czekoladowe ptysie z kruszonką, które dla mnie są po prostu „Grześkami na rauszu” przygotowałam z myślą o konkursie marki Goplana. Nie wyobrażałam sobie nie wziąć w nim udziału, bo odkąd sięgam pamięcią, to właśnie[…]