Lena

  • Są takie dni, kiedy każda ilość czekolady, wydaje się być ilością niewystarczającą. Mnie ostatnio przydarzył się taki dzień. Każda komórka mojego ciała potrzebowała czekolady. Dodatkowo potrzebowałam chwili[…]

  • No tak, nieładnie, batoniki na śniadanie? Niektórzy byliby oburzeni, inni zaś szczerze zachwyceni. Ja postanowiłam połączyć zdrowe śniadanie ze smakiem popularnego batonika. Bo zdrowe śniadanie nie musi być nudne i[…]

  • Jestem wielką, wielką fanką dań z azjatycką nutką. Takie pomieszanie smaków. Trochę ostro, a trochę słodko. I taki właśnie jest ten kurczak. Słodki, ale i pikantny. Mi wyszedł mocno pikantny. Pewnie przez mój[…]

  • Jestem bardzo drożdżówkowa. Śmiało mogę powiedzieć, że krąży we mnie jakiś procent drożdżówkowej krwi. Już samo przygotowywanie drożdżowego ciasta to swoista forma terapii. Można się wyżyć, pozbyć złych emocji przy[…]

  • Czasem się zastanawiam czy nie jestem przypadkiem uzależniona od czosnku? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tak właśnie jest. Czosnku nie dodaję chyba tylko do deserów. Ale kto tam wie, może kiedyś[…]

  • Babeczki czekoladowe z wiśnią. Coś dla mnie. Wiśnie i czekolada to duet po prostu idealny. Dla mnie oczywiście. Głęboki smak czekolady i kwaskowate wiśnie. Babeczki po kwadransie lądują w piekarniku, są banalnie[…]

  • To nie jest takie klasyczne risotto, najbardziej klasyczne z klasycznych. Ale nie myślcie, że przez to jest niedobre! Wręcz przeciwnie, robi się je szybko, a smakuje rewelacyjnie. W sam raz na zimny dzień, na późny[…]

  • Poranna porcja przyjemności i ciepła to porcja owsianki. Te ciepłe owsianki i kasze zdecydowanie wolę zajadać zimą. Ale przyznaję, latem jest mi je dużo prościej przygotować. Wystarczy dodać truskawki, maliny,[…]

  • Omletów mi nigdy dość. Nigdy. To zawsze dobra opcja na śniadanie, albo kolację. Może być też na obiad, ale taki leciutki. Ja jednak omlety najbardziej lubię śniadaniową porą. A ten omlet jest wyjątkowy. Wyjątkowy,[…]

  • Nigdy nie miałam brukselkowej traumy. Wręcz odwrotnie, zawsze jak mama robiła zimową jarzynową z mrożonki to walczyłam z siostrą, która dostanie więcej zielonych kulek. Za to mój brat z wdziękiem odmawiał jedzenia[…]

  • Chałwę lubiłam od zawsze. Tę tłustą i kremową masę o przyjemnym, nieco egzotycznym smaku. Lubiłam jak brudzi ręce, jak się kruszy i jak szybko można się nią nasycić. Ach, mogłabym ją jeść codziennie. I chyba nigdy[…]

  • Mój brat miał ostatni kiepski humor. Trzeba było młodzież ratować. Czym? Kaszą manną. Tym razem z dodatkiem gorących i bardzo aromatycznych brzoskwiń. Imbir, cynamon, miód. Delikatna kasza o smaku wanilii. I tak[…]

  • Ciasto marchewkowe, klasyk. Klasyk, który po prostu uwielbiam. Pamiętam, że pierwszy raz upiekłam je rocznicę ślubu rodziców. Jako, że rocznica wypada w lutym, goście myśleli, że częstuję ich zapomnianymi resztkami[…]

  • Życie ma to do to siebie, że nawet jak stanie na chwilę, to za chwilę znów toczy się dalej. Brutalne, ale prawdziwe.Ostatnie dni, ostatni tydzień, był bardzo ciężki dla Gdańska. Atmosferę żałoby, smutku i rozpaczy,[…]

  • Dziś nie będzie przepisu. Będzie podziękowanie. Podziękowanie dla osoby, która przez ostatnie ponad 20 lat, zmieniała mój Gdańsk. Moje miasto. Dziękuję za te zmiany. Za piękne miasto. Za hale gdzie szaleję na[…]

  • Do kremowych ciast podchodzę jak do jeża. A już szczególnie do tortów. Nie mam do nich wielkiej sympatii. Ale bywają takie momenty kiedy własna mama ogłasza, że ma ochotę na jakieś kremowe ciacho. I trzeba schować[…]

  • Zimowy spacer po centrum Gdańska. Świąteczne dekoracje cieszą oczy. Lekki mróz, dużo ludzi, wolny dzień, rodzinna niedziela. I nagle robi się pora obiadowa. I dopada głód, od razu całą rodzinę i trzeba szukać[…]

  • Placuszkowa byłam od zawsze. To dla mnie genialny pomysł na śniadanie, obiad i kolację. Tym razem przygotowałam sobie placki na kolację. Ciągle w zimowo-świątecznym klimacie, bo o piernikowym smaku z czekoladą i[…]

  • Moja siostra od kilku miesiącu chodziła za mną i prosiła o kokosanki. No i tak prosiła, i prosiła, że dałam się namówić. Co prawda kazałam jej czekać całą jesień, ale w końcu się doczekała! Kokosanek nigdy nie[…]

  • Święta, Święta i już po. Na szczęście przed nami kolejny przedłużony noworoczny weekend. Choć pewnie jest spora grupa szczęśliwców, którzy mają wolne ciurkiem. Ja niestety musiałam wrócić na chwilę do pracy by[…]

  • Załaduj więcej