Buła i spóła, czyli śniadanie mistrzów

06.09.2015

Bardzo lubię weekendowe śniadania kiedy nigdzie nie trzeba się spieszyć.Czas na jego zjedzenie to celebrowanie rodzinnych chwil. Możliwość do rozmowy o głupotach i uśmiechach na twarzach wszystkich domowników.Często na to co jest na talerzu, wpływają pomysły i wspólna zabawa w kuchni.Wy także lubicie spędzać ten czas z Bliskimi?

Czytaj Dalej

Komentarze