Krupnik z grzybami shitake

Smak krupniku towarzyszył mi nieodmienne przez całe dzieciństwo. Pierwsze objawy choroby (a chorowałam dość często) były wyznacznikiem menu najbliższych dni dla mojej mamy. Gdy tylko zaczynałam ciągać nosem, na stół wjeżdżał krupnik lub rosół. Rozgrzewająca i sycąca zupa to było coś, czego właśnie wtedy potrzebowałam. Ostatnio znów

Czytaj Dalej

Komentarze