Marcinek
03.02.2015
Już od dawna przymierzałam się do realizacji tego przepisu… ale szczerze mówiąc podchodziłam do niego jak do jeża. Najbardziej zniechęcała mnie wizja pieczenia 12-13 cieniutkich placuszków. Ale w końcu zawzięłam się – i stwierdziłam – czas na Marcinka 🙂 …i wiecie co? opłacało się zainwestować każdą minutę włożoną w jego
Czytaj Dalej
Komentarze