• 1/2 kg kapusty kiszonej
• 1 duża cebulka
• 1 kg pieczarek lub jeśli ktoś ma swoje zebrane leśne grzyby ( ja robiłam z leśnych)
• sól i pieprz do smaku
• oliwa do smażenia

Kiszoną kapustę do garnka, zalać wodą i gotować tak by zmiękła od 45-60 minut.

Kiedy będzie już miękka, należy odcedzić, dokładnie odsączyć wodę i drobno pokroić

(lub zmielić maszynką do mięsa, według uznania).

Cebulkę  i grzyby obrać i pokroić. Na rozgrzanej oliwie zeszklić cebulkę.

Dołożyć do niej grzybki i dusić. ( pieczarki -warto skropić sokiem z cytryny by nie zrobiły się czarne).

Dusić tak długo by odparować całą wodę z grzybów. ( można również grzyby zmielić maszynką do mięta, jeśli chcemy mieć drobny farsz). Zmieszać kapustę z grzybami, doprawić solą i pieprzem, ostudzić i nakładać na przygotowane ciasto.

Mąkę przesiać do miski. Do mąki zetrzeć na tarce o grubych okach margarynę i drożdże.

Dodać śmietanę, jajka i szczyptę soli.  Wszystkie składniki dokładnie wymieszać.

Kiedy ciasto będzie już wyrobione na jednolitą masę, posypać stolnicę mąką i rozwałkować ciasto, ale nie za cienko.

Kroić na pasy, nałożyć farsz i zwijać w rulony. Tak przygotowane paszteciki piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, przez około 15-20 minut.