Mazurek morelowy
22.04.2017
Zupełnie nie planowany. Przygotowany ot tak, w przypływie… złości 😉 No bo wiecie… siedzę z dzieckiem od północy, 3 godzina, a ono dalej nie śpi… Co robić pytam, co robić?
No więc wiecie… najpierw kawę, a potem ciacho 😀 Zwłaszcza jeśli zbliża się niedziela lub tak jak w moim
Komentarze