Meksykańska pikanteria i domowe tortille – najlepsze!

Odwiedzając jakiś czas temu Wrocław, zostaliśmy z Marcinem zaproszeni na kolację do przyjaciół. Marta zachowywała się bardzo tajemniczo, nie pozwalając mi nawet zajrzeć do kuchni. Nie mogłam się doczekać niespodzianki! Kiedy w końcu zasiedliśmy do stołu, uśmiechając się do siebie pomyślałam, że nie mogła trafić

Czytaj Dalej

Komentarze