Suszone śliwki węgierki
20.09.2021
Znalazłam na rynku prawdziwe węgierki. Dziś to rzadkość. Były słodziutkie i od ogonka już lekko pomarszczone, to znak że zasychały na drzewie.
Nie wiem czy prawidłowo zabrałam się do ich suszenia…
Wpierw owoce umyłam, osączyłam na sicie, a potem każdą śliwkę wypestkowałam.
Ułożyłam na blaszce, na papierze do pieczenia.
Tak wyglądają po 2
Czytaj Dalej
Komentarze