Krem z pieczonej dyni

02.10.2020

Przyszła jesień a wraz z nią większa ochota na zupy. Nie robię ostrych, mocno rozgrzewających, bo nie miał by kto ich u mnie zjeść, ale takie delikatne zjem nie tylko ja ale i chłopaki. Jedynie szanowny Małżonek kręci nosem, ale do tego to się już zdążyłam przyzwyczaić;) Ciepły, słoneczny kolor

Czytaj Dalej

Komentarze