Malinowa chmurka
30.10.2019
W tamtym tygodniu miałam zaszczyt w końcu zabrać się za malinową chmurkę i to od razu w podwójnej ilości. Bezy bałam się okropnie, ale nie taki diabeł straszny i podołałam. Na tyle, że rozdzwoniły się telefony, żeby też takie upiec jeszcze raz 🙂 No ale jakoś nie wyobrażam sobie piec
Czytaj Dalej
Komentarze